Moje królestwo rezencja

Moje królestwo. Rozmowa z Edwardem Dwurnikiem | Fot. Okładka książki

Moje królestwo. Rozmowa z Edwardem Dwurnikiem – Małgorzata Czyńska [Niebieska recenzja]

Moje królestwo. Rozmowa z Edwardem Dwurnikiem to książka, niezbyt długa, którą ostatnio znalazłem na półce w osiedlowej bibliotece. Co ciekawe, szukałem czegoś zupełnie innego. Przeglądałem regał z biografiami i nagle moim oczom ukazała się pozycja, której być tam raczej nie powinno.

Moje królestwo nie jest przecież biografią. To wywiad. Co prawda znaczna jego część jest poświęcona życiu Edwarda Dwurnika, ale – według mnie – tego typu tytuł powinien znajdować się w innym dziale.

Ale mniejsza o to. Najważniejsze, że tę książkę udało mi się znaleźć. Gdyby leżała gdzie indziej, pewnie trafiłbym na nią dopiero za jakiś czas. A może i nigdy... To byłaby wielka strata dla mojego czytelniczego ducha.

Moje królestwo

Edward Dwurnik to niezwykle popularny malarz. Można powiedzieć, że to prawdziwa gwiazda polskiej sceny artystycznej. Uwielbiany przez media wszelkiego typu, ceniony nie tylko przez koneserów sztuki, ale także przez właścicieli galerii oraz przedstawicieli innych instytucji zajmujących się szeroko pojmowaną sztuką współczesną.

Nieżyjący już Dwurnik zawsze potrafił zażartować, sprowokować, a i obrazić (ludzi niemających dystansu do samych siebie). Bezsprzecznie była to postać nietuzinkowa. Mało jest takich. I mam na myśli nie tylko artystów, ale ludzi w ogóle. Takie osobowości zdarzają się na tyle rzadko, by chętnie o nich czytać.

Nie da się ukryć, że Dwurnik jest znany. To przenikliwy obserwator życia społecznego, który potrafił zobrazować ludzkie ułomności i głupotę (nie bójmy się tego słowa).

Moje królestwo to wywiad przeprowadzony z Edwardem Dwurnikiem przez Małgorzatę Czyńską, która na łamach książki stara się ukazać życie popularnego malarza. Dostarcza nam migawki z jego życia, historie o znajomych i współpracownikach oraz (a może przede wszystkim) o sztuce.

W opowieściach głównego bohatera książki nie brakuje kobiet, szczerych zwierzeń i opowiastek balansujących na granicy zmyślenia i prawdy. Są tutaj także kontrowersje i poważne przemyślenia.

To wszystko znajdziesz w rozmowie z Edwardem Dwurnikiem.

Moje królestwo – opinia

Książka pt. Moje królestwo. Rozmowa z Edwardem Dwurnikiem ma charakter nieco prześmiewczy – nie mogło być inaczej, skoro chodzi o tego właśnie malarza. Jednocześnie książka jest przystępna i prosta. Otwartość artysty jest czasami wręcz rozbrajająca i dostarcza całkiem sporo przyjemności.

Ilekroć zdarzało mi się czytać lub oglądać jakieś wywiady z Dwurnikiem, zawsze odnosiłem wrażenie, że jest to człowiek lubiący robić wokół siebie szum. To był celebryta z krwi i kości. Chciał być popularny i wydaje się, że uwielbiał, kiedy o nim mówiono. Takie też sprawia wrażenie w książce Małgorzaty Czyńskiej.

Czy zatem czytanie o człowieku tego pokroju nie jest przypadkiem marnowaniem czasu? No cóż, ja nie żałuję chwil spędzonych nad Moim królestwem. Choć nie jestem zagorzałym wielbicielem twórczości Dwurnika, z niekłamanym zainteresowaniem czytałem jego wywody.

Myślę, że warto poznawać różnych artystów i pogłębiać wiedzę na ich temat. Dzięki temu poszerza się rozumienie sztuki w ogóle. Można doświadczyć na własnej skórze sposobu, w jaki ktoś inny patrzy na (swoją) działalność artystyczną.

Zawsze chętnie wyszukuję drobne smaczki, które składają się w ostateczności na znacznie szerszy obraz (sic!) – panoramę ludzkiej rzeczywistości i twórczości. W rozmowie z Edwardem Dwurnikiem znalazłem całkiem sporo kwestii, które nauczyły mnie czegoś przydatnego. A cóż to jest? Pozwolę sobie zachować tajemnicę i odeślę każdego zainteresowanego do książki.

Wrażenia pozytywne:

  • Bardzo luźny język. Tak, to rozmowa prowadzona w dobrej atmosferze i tak właśnie poczuje się Czytelnik – jakby siedział przy stole i brał udział w przyjemnej (i pouczającej) pogawędce.
  • Długość. Najpierw żałowałem, że książka nie jest dłuższa, ale później doszedłem do innego wniosku. Treści jest tutaj całkowicie wystarczająco. Można poznać artystę bez wdawania się w szczegóły, które by mnie tylko znudziły.

Wrażenia negatywne:

  • Jestem wzrokowcem, więc okładka stanowi dla mnie ważny element każdej książki. Niestety w tym przypadku nie jestem zachwycony. Wykorzystane zdjęcie jest w porządku, ale nieco przytłacza całą kompozycję, przez co odstrasza. Przynajmniej ja tak to odczuwam.
  • Choć treść jest przetykana fotografiami, w niektórych miejscach zabrakło mi reprodukcji wspominanych w rozmowie obrazów Dwurnika. Teoretycznie to nie problem. Mamy przecież Internet. Ale z drugiej strony, jestem leniwy i lubię, jak jest łatwo.

Moje królestwo – cytaty

  1. Co można powiedzieć poważnego o swojej twórczości, skoro to jest dziedzina szalenie umowna, dyskretna i intymna? O takich rzeczach się nie mówi. Tak samo jak nie pyta się kobiety, czy było jej z tobą w łóżku dobrze czy źle. To się wyczuwa [...]. Jak można tłumaczyć malarstwo komuś, kto go nie czuje? Tego się nie przekaże. Albo czujesz obraz, albo nie. Albo on na ciebie działa, albo nie. Nie chodzi o prosty zachwyt, ale o oddziaływanie. To wcale nie musi być przyjemne doznanie.
  2. Malarz powinien mieć dystans wobec własnej twórczości, pewność siebie. Bez tego nie zbuduje w obrazie szczególnego rodzaju napięcia.
  3. Ze sztuką jest tak, że patrzysz na niektóre obrazy i kompletnie ci zwisają, możesz nawet powiedzieć, że są kiepskie, a inne mocno odczuwasz.
  4. Abstrakcja polega na tym, że nie odnosi się do realiów, nie przypomina czegokolwiek, bo wtedy przestaje już być abstrakcją i nie spełnia swojej funkcji, która sięga do innych uczuć człowieka, innych receptorów. Do pokładów wrażliwości lub jej braku.
  5. Nie oglądaj się na innych. Jeśli masz możliwości, masz na to kasę, to maluj i rysuj. I niczym się nie przejmuj.
  6. Zawsze miałem dystans. Chodziło o to, żeby tworzyć idealne dzieła sztuki. Obraz jest idealny, kiedy jest jednocześnie piękny i dobry. Kiedy wzrusza, kiedy przemawia.
  7. Jak można doprowadzić państwo do stanu, w którym nie dba się o edukację i kulturę? A przecież to są podstawy, inaczej zawsze będzie się matołem.
  8. Odkąd zacząłem coś czuć do różnych dziewczyn, a potem kobiet, zawsze wiązałem to z wewnętrznym cierpieniem. Lepiej jednak cierpieć, niż nie czuć nic.

Kim był Edward Dwurnik?

Edward Dwurnik (1943-2018) – malarz i grafik. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych współczesnych polskich artystów. Cykle Podróże autostopem, Warszawa, Sportowcy czy Robotnicy przyniosły mu uznanie w kraju i za granicą.

Dowiedz się więcej na Wikipedii.

Kim jest Małgorzata Czyńska?

Małgorzata Czyńska (ur. 1975) – historyk sztuki, kuratorka wystaw, dziennikarka. Autorka tekstów o sztuce, historii mody i dizajnu, wywiadów z artystami oraz książek: Najpiękniejsze. Kobiety z obrazów, Kobro. Skok w przestrzeń, Metafizyczny harem. Kobiety Witkacego.

Dowiedz się więcej na Wikipedii.

Moje królestwo: dane szczegółowe

Tytuł: Moje królestwo. Rozmowa z Edwardem Dwurnikiem
Autorzy: Edward Dwurnik, Małgorzata Czyńska
Wydawnictwo: Czarne, Wołowiec 2016 r.
ISBN: 978-83-8049-355-1
Liczba stron: 240

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej bloga o sztuce.

Autor: Wojciech Zieliński

Wojciech ZielińskiSpędzam sporo czasu na czytaniu o filozofii i psychologii, choć w rzeczywistości po prostu szukam pretekstu, żeby uniknąć zmywania kubków po kawie.

Zawsze chciałem pisać o rzeczach poruszających mnie osobiście. Największą frajdę mam wtedy, gdy mogę zgłębić jakiś fascynujący temat. Zwłaszcza że trzeba się nieźle napracować, by dojść do czegoś sensownego. A kiedy już dochodzę (tylko bez skojarzeń), chętnie dzielę się tym w Internecie. Z nadzieją, że komuś moje słowa pomogą...

Ta strona została znaleziona m. in. przez następujące frazy: moje królestwo rozmowa z Edwardem Dwurnikiem, moje królestwo Czyńska, moje królestwo recenzja, moje królestwo Dwurnik, moje królestwo pdf, moje królestwo chomikuj, moje królestwo opinia.