[TOP 30] Dziwne zwyczaje w innych krajach – tradycje, kultura i szokujące ciekawostki

Dziwne zwyczaje w innych krajach
Poznaj dziwne zwyczaje panujące w różnych zakątkach świata | Fot. Murtaza Ali

Niemal każda kultura ma w swoim repertuarze dziwne zwyczaje, które wydają się jakby wyjęte z baśniowego snu, albo… porażającego wręcz koszmaru. Istnieją ciche i spokojne tradycje, ale w niektórych zakątkach globu pewne granice są zdecydowanie przekroczone. Właśnie po takich osobliwych rytuałach chciałbym dzisiaj z Tobą odbyć przejażdżkę.

Zapraszam Cię w podróż po świecie dziwacznych obrzędów. Odkryjemy razem kilka aspektów ludzkiej cywilizacji, o jakich najśmielszym filozofom się nie śniło. No dobrze, może i komuś się to przyśniło (wszak ktoś musiał te pomysły wdrożyć w życie). Nasz świat to zaiste barwne miejsce. Często możemy w nim napotkać tradycje, które wydają się wręcz surrealistyczne w porównaniu do naszych własnych wyobrażeń.

Te unikalne praktyki posiadają zwykle głębokie znaczenie kulturowe i dla mnie osobiście stanowią okno na świat wartości, historii i sposobu życia najróżniejszych społeczności. To intrygujące doświadczenie – poznawać pomysły wykraczające poza moją wyobraźnię.

Mówi się, że świat jest mały, ale czy na pewno? Czy rzeczywiście znamy różne kultury tak dobrze, jak nam się zdaje? Ludzie są na tyle odmienni w swoim stylu życia, że mogą nas zaskoczyć swoją pokręconą logiką.

Kultura i obyczaje na świecie

Obserwowanie dziwnych tradycji jest częścią życia każdego podróżnika. Jeśli więc lubisz zwiedzać świat (choćby wirtualnie), zwróć uwagę na to, co robią ludzie żyjący na innych kontynentach. Być może nie wszystko zrozumiesz. Ale z pewnością przeżyjesz niezwykłą przygodę.

Oto lista trzydziestu najbardziej osobliwych (moim zdaniem) obyczajów, jakie są praktykowane na Ziemi. Zanim jednak przejdziesz do kolejnych akapitów niniejszego artykułu, upewnij się, że niczego nie jesz. Lepiej odłóż przekąski, dopij kawę czy herbatę i przygotuj pudełko chusteczek higienicznych do ocierania potu z czoła.

Dziwne zwyczaje ślubne

Dziwne zwyczaje związane ze ślubem i miłością

Miłość jest niezwykle inspirującym tematem, więc zacznę właśnie od niej. Wszak jest motywem przewodnim znacznej części ludzkiej działalności. Śmiem nawet twierdzić, że w ostatecznym rozrachunku wszystko kręci się wokół tego najbardziej uniwersalnego uczucia na świecie1.

Różnorodność praktyk i zwyczajów małżeńskich ponad wszelką wątpliwość udowadnia, jak wielką wyobraźnią się odznaczamy. Polskie zwyczaje ślubne, jak rzucanie kieliszkami przez prawe ramię2 czy przenoszenie panny młodej przez próg3, nie wydają się szczególnie szokujące. Za to inne kraje mogą poszczycić się czymś, co… powiedzmy, że Cię zaskoczy. Poznaj najciekawsze zwyczaje ślubne, jakie udało mi się znaleźć.

  1. Zakaz korzystania z toalety – jednym ze zwyczajów indonezyjskiej społeczności Tidong jest niekorzystanie z toalety przez młodą parę przez trzy dni i noce po ślubie. Ludzie Tidong wierzą, że zaspokojenie potrzeb fizjologicznych przed upływem tego czasu przyniesie pecha świeżo upieczonym małżonkom.
  2. Rzucanie dziećmi – w Indiach od pięciu wieków jest celebrowany dziwny zwyczaj zrzucania noworodków z około 15-metrowej świątyni i chwytania ich w płachty. Obrzęd ten jest praktykowany przez pary, które brały ślub w świątyni Sri Santeswar w stanie Karnataka. Uważa się, że rytuał ten przynosi zdrowie, dobrobyt i szczęście. Co roku z murów świątyni zrzucanych jest około 200 dzieci, z których większość ma mniej niż dwa lata.
  3. Polterabend, czyli „weselny prysznic”, to wyjątkowa tradycja w Niemczech, która zazwyczaj odbywa się dzień przed planowanym ślubem pary młodej. To duża impreza, podczas której przyjaciele i rodzina zbierają się przed domem narzeczonej i rozbijają o podłogę różne przedmioty, takie jak talerze, doniczki, kafelki – wszystko, co hałasuje (ale z wyjątkiem szkła i luster). Oczywiście chodzi o to, aby przynieść szczęście. Kiedy już weselnicy się zabawią, panna młoda i pan młody sprzątają, przygotowując się na wspólną przyszłość.
  4. „Oczernianie” panny młodej – w niektórych częściach Szkocji istnieje tradycja przedślubna polegająca na oblewaniu panny młodej mieszanką mąki, jajek, melasy i innych substancji. Następnie przyjaciele i rodzina paradują z pokrytą mazią kobietą przez wioskę, robiąc jak najwięcej hałasu. Uważa się, że ten dziwaczny rytuał przygotowuje kobietę na wyzwania życia małżeńskiego.
  5. Opluwanie panny młodej – ten dość obrzydliwy zwyczaj kultywowany jest wśród Masajów. Rytuał jest „odprawiany” przez ojca, który błogosławi w ten sposób swoją córkę, zanim wypuści ją z domu rodzinnego. Opluta zostaje głowa oraz piersi kobiety, która po zaślubinach opuszcza rodzinną wioskę, nie oglądając się za siebie. Według wierzeń zwyczaj ten ma ochronić młodą żonę przed zamianą w kamień.
  6. Gerewol – sześciodniowa ceremonia rytualnych zalotów organizowana raz w roku w społeczności Wodaabe (jeden z ludów Afryki należący do grupy etnicznej Fulbe). Gerewol to miłosne safari, podczas którego poszukiwani są partnerzy na jedną noc lub na całe życie. W wydarzeniu biorą udział zarówno kobiety samotne, jak i te już zamężne. Co zaskakujące, każda mężatka może związać się z nowym partnerem lub po prostu spędzić z kimś noc bez najmniejszych konsekwencji.
Dziwne artystyczne zwyczaje

Tradycje związane ze sztuką

Również w świecie sztuki obyczaje nabierają wyjątkowych i często zaskakujących odcieni. Od niezwykłych praktyk artystycznych przez nietypowe formy wyrazu po unikalne rytuały – to wszystko wzbudza zdumienie. Dziwne tradycje związane ze sztuką z pewnością wzbogacają perspektywę patrzenia na twórczość artystyczną oraz szeroko pojętą kulturę.

Oto kilka niesamowitych tradycji artystycznych z różnych części świata:

  1. Malowanie piaskiem – zwyczaj celebrowany przez Nawaho, rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej. Jest to sztuka rytualna, wykorzystywana podczas ceremonii uzdrawiania i proszenia bogów o pomoc w zbiorach. Dla Nawaho malowanie piaskiem jest dynamiczną, żywą i świętą rzeczywistością. Umożliwia zmianę stanu psychicznego i fizycznego poprzez skupienie się na potężnych mitycznych symbolach. Performatywna moc rytualnego malarstwa piaskowego przywraca prawidłowe relacje pomiędzy człowiekiem a siłami, od których zależy jego zdrowie duchowe i fizyczne.
  2. Ikebana to japońska sztuka układania kwiatów. Jest to jednak coś więcej niż tylko tworzenie dekoracyjnych bukietów. To forma medytacji i wyrażania piękna przez kompozycję z naturalnych materiałów. W Japonii jest to subtelna i wyrafinowana sztuka – dokładnie w tym samym sensie, w jakim malarstwo i rzeźba są w innych kulturach.
  3. Wioska lalek – w wiosce Nagoro w Japonii lokalna artystka Ayano Tsukimi stworzyła osobliwe i niesamowite miejsce. „Zaludniła” wioskę lalkami naturalnej wielkości, wykonanymi na podobieństwo byłych mieszkańców, którzy zmarli lub się przeprowadzili. Tych lalek jest obecnie więcej niż ludzi, co stworzyło niepokojącą, a jednocześnie dziwnie urzekającą atmosferę.
  4. Sandakada Pahana, znana również jako Kamień księżycowy, to tradycyjna sztuka rzeźbienia kamienia będąca ważnym elementem kultury Sri Lanki. W tym przypadku mamy do czynienia z misternie rzeźbionymi półokrągłymi kamiennymi płytami, zwykle umieszczanymi w dolnej części schodów. Zdobienia te mają głębokie symboliczne znaczenie – świadczą o złożonej i intrygującej historii starożytnych królestw Sri Lanki. Kamienie księżycowe można znaleźć przy wejściu do wielu świątyń i sanktuariów zbudowanych nie tylko w dawnych czasach, ale i obecnych.
  5. Wachlarze z Walencji – tworzenie wachlarzy to wbrew pozorom skomplikowana forma sztuki. Tradycyjnie wykonuje się je z drewna, jedwabiu lub koronki i ozdabia misternymi wzorami. Projekty te często przedstawiają sceny z życia i historii Hiszpanii, a także motywy naturalne, takie jak kwiaty i ptaki. Za miejsce narodzin hiszpańskiego wachlarza uważana jest Walencja. Jej wilgotny klimat sprawia, że jest idealnym miejscem do produkcji tych delikatnych przedmiotów. Myślę, że jedną z najlepszych pamiątek z podróży do tego miejsca jest ręcznie robiony wachlarz ze specjalistycznego sklepu.
  6. Sztuka Aborygenów, rdzennych mieszkańców Australii, to historia, religia i kultura przekazywane poprzez malowidła naskalne, rzeźby i inne formy artystyczne reprezentujące relacje między człowiekiem a naturą. Aborygeni nie znają pisma, więc za pośrednictwem sztuki symbolicznej przekazują następnym pokoleniom swoją wiedzę o ziemi, historii i wierzeniach.
  7. Burning Man – coroczne wydarzenie na pustyni Black Rock w północnej Nevadzie. To mieszanina sztuki, autoekspresji i eksperymentowania w tworzeniu wspólnoty. Przybywają tutaj ludzie z całego świata, aby być świadkami spalenia wielkiej kukły (punkt kulminacyjny imprezy). Atrakcyjność Burning Mana w dużej mierze bierze się z aktywności samych uczestników – ich barwnych strojów, wymyślnych środków lokomocji czy innych zachowań, często nawiązujących do tradycji religijnych, mitologii, a nawet baśni.
Dziwne zwyczaje religijne

Najdziwniejsze rytuały religijne

Religia często wyznacza ważne, choć czasem wyjątkowo dziwne tradycje. Myślę, że właśnie praktyki duchowe prowokują ludzi to robienia najbardziej szokujących rzeczy. Sposoby wyrażania wiary są niesamowicie różnorodne, ale czy zawsze rozsądne? Poznaj rytuały religijne, które zadziwiają mnie najbardziej:

  1. Scjentologiczny miernik – tzw. e-metr to urządzenie elektroniczne wykorzystywane w kościele scjentologicznym przez doradców dianetyki oraz osoby szkolące się w niektórych formach audytu. Podobno za pomocą tego urządzenia można rozwiązywać problemy duchowe. Scjentolodzy przekonują, że e-metr bada stan emocjonalny danej osoby poprzez pomiar jej… potliwości. Im bardziej ktoś się poci, tym jest mocniej pobudzony emocjonalnie. Oczywiście wykorzystywanie e-metru to zwyczajne oszustwo i element psychomanipulacji. Co nie zmienia faktu, że wielu ludzi wierzy w moc tego urządzenia.
  2. Festiwal Thaipusam – podczas obchodów święta religijnego Thaipusam hindusi deklarują swoje oddanie bóstwu Karttikeja (Murugan) poprzez przebijanie różnych części swojego ciała. Tradycja ta obserwowana jest głównie w krajach, gdzie występuje duże skupisko przedstawicieli społeczności tamilskiej (południowe Indie, Sri Lanka, Malezja, Mauritius, Singapur czy Tajlandia). Warto zaznaczyć, że wspomniane rytuały są bardzo bolesne. Nie stosuje się tutaj żadnych środków przeciwbólowych. Co więcej, z czasem festiwal Thaipusam stał się bardziej drastyczny, gdyż zaczęto stosować dużych rozmiarów włócznie oraz haczyki wbite w klatkę piersiową i twarz. Niektórzy wierni ciągną nawet duże wagony za pomocą lin przymocowanych do haków wbitych w plecy.
  3. Rozbijanie kokosów to rytuał, który od dawna funkcjonuje w południowych częściach Indii. Jest to wręcz obsesja tamtejszych wyznawców hinduizmu, którzy pomimo ostrzeżeń nie zrezygnowali dotąd z tej tradycji. A chodzi w niej z grubsza o to, że kapłan rozbija owe kokosy… na głowach wiernych. Ma to być znak dla bogów i prośba o zdrowie oraz pomyślność. Polski zwyczaj posypywania głów popiołem wypada przy tej hinduskiej tradycji dość blado.
  4. Palenie czarownic – Czechy mają więcej do zaoferowania, niż się na pierwszy rzut oka wydaje. Nasi sąsiedzi również posiadają swoje dziwne tradycje. Jedną z nich jest Pálení čarodějnic, które odbywa się w nocy z 30 kwietnia na 1 maja. To stary pogański zwyczaj polegający na hucznym witaniu wiosny przy ogniskach. W dawnych czasach wierzono, że ogień odstrasza wiedźmy zlatujące się właśnie w tę noc na sabat czarownic. Wierzono także, że skacząc przez ognisko lub tańcząc wokół niego, będzie się miało szczęście w… rozmnażaniu.
  5. Holi – hinduistyczne święto obchodzone głównie w Indiach i Nepalu w miesiącu phalguna (luty-marzec), przeważnie w dniu pełni Księżyca. Jest to okazja do wyrażenia radości z nadejścia wiosny, zamanifestowania jedności oraz odświeżenia relacji społecznych poprzez obrzucanie się kolorowym proszkiem i wylewanie na siebie kolorowych farb z wodą. Dla mnie najbardziej bulwersujące jest to, że Holi rozpowszechniło się na całym świecie i mocno skomercjalizowało. Istnieją strony internetowe skupione na sprzedaży produktów związanych  z tym świętem. I tak oto kolejna duchowa praktyka stała się okazją do zabawy i… zarobienia pieniędzy.
  6. Egzorcyzm to praktyka wypędzania demonów lub innych złych istot duchowych z człowieka, zwierzęcia lub miejsca. Praktyka ta jest dość stara i nadal stanowi część systemu wierzeń wielu religii, chociaż obecnie jest spotykana głównie w Kościele rzymskokatolickim i prawosławnym. Problem z egzorcyzmami polega przede wszystkim na tym, że często za opętanych uznawane są osoby cierpiące na zaburzenia natury psychicznej. Co więcej, egzorcyzmy niejednokrotnie oznaczają… znęcanie się nad ludźmi. Tragicznie zakończyły się chociażby próby wypędzenia demona z młodej kobiety Anneliese Michel, która w rzeczywistości chorowała na epilepsję i depresję. Zmarła w wieku 24 lat w wyniku zagłodzenia, a jej rodzice i dwaj egzorcyści stanęli przed sądem.
Dziwne zwyczaje urodzinowe

Urodzinowe tradycje

Kolejnym ważnym elementem życia są urodziny. Zwyczaje świętowania tego szczególnego dnia niejednokrotnie stają się okazją do zaskakujących ceremonii. I wcale nie mam na myśli głupich pomysłów, jakie ludziom wpadają do głowy podczas suto zakrapianych imprez. Na świecie dzieją się o wiele dziwniejsze rzeczy, niż jesteśmy w stanie sobie wyobrazić. Oto kilka przykładów:

  1. Indiańska inicjacja – Satere-Måwe to plemię mieszkające w brazylijskiej Amazonii, liczące sobie około 7 tysięcy członków. W swojej tradycji mają bolesny rytuał inicjacyjny, który powtórzony 20 razy czyni chłopców mężczyznami. Na czym polega obrzęd? Otóż młodzieńcy na 10 minut wkładają ręce do specjalnych rękawic wypełnionych mrówkami z gatunku paraponera clavata, nazywanymi też mrówkami pociskowymi (z ang. bullet ants). Ból po ukąszeniu tego niebezpiecznego owada porównywalny jest z postrzałem z pistoletu i trwa non stop przez 24 godziny. Żaden z młodych mężczyzn nie stanie się prawdziwym wojownikiem, dopóki nie założy rękawic. W dodatku nie wystarczy zrobić tego tylko raz. Wymóg to aż 20 razy! Rytuał trwa około 11 godzin, podczas których kandydaci muszą się zmierzyć z ogromnym bólem oraz paraliżem.
  2. Obsypywanie cynamonem – w Danii, gdy ktoś ukończy 25 lat i nadal będzie stanu wolnego, nie tylko będzie musiał stawić czoła walentynkom samotnie. Zostanie też przywiązany do ulicznej latarni i obsypany dużą ilością cynamonu. Jeśli natomiast przez kolejne 5 lat stan cywilny takiej osoby nie ulegnie zmianie, cynamon zostanie zastąpiony pieprzem.
  3. Urodziny w Nowy Rok – aż do połowy XX wieku obchodzenie indywidualnych urodzin było w Japonii rzadkością. Zamiast tego urodziny wszystkich osób obchodzono w Nowy Rok. Odzwierciedla to kolektywistyczny charakter tradycyjnego japońskiego społeczeństwa. Z biegiem czasu zwyczaj ten uległ zmianie i obecnie urodziny obchodzone są indywidualnie, według faktycznej daty urodzenia danej osoby. Chociaż uroczystości są dość podobne do zachodnich, istnieje w Japonii coś jeszcze – Dzień Dorastania. Jest to święto odbywające się corocznie w drugi poniedziałek stycznia i chodzi w nim o uhonorowanie osiągnięcia pełnoletniości. Seijin-shiki, bo tak nazywa się owa ceremonia, jest organizowana w przestrzeniach publicznych (np. ratuszach).
  4. Makaron długowieczności – w Chinach istnieje tradycja urodzinowa polegająca na… spożywaniu makaronu. Ale nie jest to zwykły posiłek. Chodzi o to, żeby wciągnąć jak najdłuższy kawałek pojedynczej nitki makaronu, zanim zostanie ona ugryziona. Zwyczaj ten symbolizuje długie życie i szczęście, a także szeroko pojęty dobrobyt.
  5. Ciągnięcie za uszy – w krajach takich jak Włochy czy Węgry solenizant musi być gotowy na szczególny sposób składania życzeń. Odbywa się to poprzez spowodowanie dyskomfortu fizycznego. Ten dziwny zwyczaj polega na ciągnięciu za uszy – tyle razy, ile dana osoba właśnie kończy lat. Dobrze, że mieszkam w Polsce. Trochę tych latek mam już na karku, czy może powinienem napisać na „uszach” (za uszami? – coś tam jest na pewno).
Dziwne zwyczaje pogrzebowe

Zwyczaje związane ze śmiercią

Co się narodzi, musi także umrzeć. Pewnie nie zaskoczę Cię informacją, że również w związku z ceremoniami pogrzebowymi wykształciło się na świecie całkiem sporo dziwnych tradycji. Oczywiście zawsze chodzi o okazanie szacunku wobec zmarłych, celebrację ich życia albo o wyrażenie poglądów na temat życia po śmierci. Oto sześć fascynujących obyczajów związanych ze śmiercią:

  1. Rytuał pogrzebowy Yanomami – zamieszkujący tereny Brazylii i Wenezueli Janomamowie poddają swoich zmarłych kremacji. Nic niezwykłego, prawda? Nie do końca. Otóż członkowie tego plemienia robią z popiołów zmarłego zupę zbożową, którą następnie spożywają. Wierzą, że dzięki temu duch zmarłej osoby może dalej istnieć w tych, którzy wciąż żyją. Podobno dusza nie może zaznać szczęścia, jeśli nie znajdzie miejsca spoczynku w ciałach najbliższych.
  2. Taniec ze zmarłymi – Famadihana jest festiwalem obchodzonym przez tubylczą ludność Madagaskaru. Jest to tradycja pogrzebowa zwana zwróceniem kości, polegająca na ekshumacji zwłok zmarłego (lub samych kości), owinięciu ich w świeży jedwabny całun lamba mena i ponownym pochówku. Na ceremonię przybywa rodzina i przyjaciele, którzy tańczą ze zmarłym, śpiewają i ucztują, oddając mu hołd.
  3. Artystyczne trumny – może się wydawać, że robienie trumien to ponura praca. Ale to tylko nasze wyobrażenie. Tymczasem w południowej Ghanie wytwórcy trumien podnieśli swoje rzemiosło do rangi sztuki – budują fantastyczne trumny, które często przybierają formę czegoś związanego ze zmarłym (np. samochód, ryba, kogut). Miejscowi wierzą, że życie trwa w następnym świecie w taki sam sposób jak na Ziemi. W dodatku status społeczny zmarłego zależy częściowo od tego, w jakiej trumnie jest pochowany – im bardziej ekskluzywnej, tym lepiej.
  4. Rytualne obcinanie palców – Dani (lub Ndani) to ludzie zamieszkujący żyzne ziemie Doliny Baliem w Zachodniej Papui Nowej Gwinei. Członkowie tego plemienia odcinają sobie palce, aby zademonstrować smutek podczas ceremonii pogrzebowych. W trakcie rytuału rozmazują też po swoich twarzach popiół i glinę. Palce obcina się, aby wyrazić miłość do najważniejszych dla siebie osób.
  5. Podniebne pochówki – w wysokogórskich regionach Tybetu tradycyjne praktyki pochówku znacznie różnią się od tego, do czego przywykła większość ludzi. Tzw. podniebne pochówki polegają na umieszczeniu ciała zmarłego na szczycie góry, gdzie jest ono wystawione na działanie żywiołów i żerujących ptaków, takich jak sępy. Praktyka ta opiera się na przekonaniu, że ciało jest jedynie naczyniem, a ofiarowanie go naturze i dzikiej przyrodzie jest sposobem na powrót zmarłego do cyklu narodzin i śmierci.
  6. Gozan no Okuribi – to obchodzony w połowie sierpnia festiwal w Kioto w Japonii, który jest kulminacją festiwalu Obon (japońskie święto upamiętniające zmarłych). Japończycy rozpalają wówczas wiele ognisk na zboczach gór otaczających miasto. Ogień jest tak rozplanowany, by uformować znaki mające pomóc duszom zmarłych w powrocie do zaświatów.

Bibliografia

  1. John McIlwain: Unusual Traditions, HarperCollins UK, 2012 r.
  2. E. Reid Ross: Bizarre World. A Collection of the World’s Creepiest, Strangest, and Sometimes Most Hilarious Traditions, Adams Media, 2019 r.
  3. Milo Rossi: The Encyclopedia of the Weird and Wonderful: Weird and Incredible Facts from Archaeology, History and Beyond, Wellfleet Press, 2023 r.

Przypisy

1 – Wszystko, co robimy, w głównej mierze wypływa z naszego pragnienia zdobycia odpowiedniego partnera życiowego. Z biologicznego punktu widzenia naszym najważniejszym zadaniem jest prokreacja. I choć brzmi to mało romantycznie, właśnie z tego powodu… podejmujemy się większości zadań. Nawet dążenie do sławy, bogactwa czy wpływów to w rzeczywistości najzwyczajniejsze budowanie swojej pozycji w stadzie. A po co się ją zdobywa? By mieć możliwość posiadania najbardziej atrakcyjnego partnera lub partnerki. Można więc powiedzieć, że miłość jest sensem naszego istnienia i źródłem największego szczęścia.

2 – Gdy się żeniłem, tradycja rzucania kieliszkami została jak najbardziej zachowana. Stanęliśmy na schodach do sali weselnej i siup… idealnie trafiliśmy w kępkę trawy rosnącą pomiędzy płytami chodnika, co skutecznie zamortyzowało uderzenie. Oba kieliszki były całe. Na szczęście szwagier stał obok i dopełnił rytuału, miażdżąc pospiesznie szklanych buntowników na drobne kawałki. Uff, od tamtej pory moje małżeństwo jest niezmiennie szczęśliwe. Dzięki, Paweł.

3 – Byłem świadkiem takiegoż to osobliwego zdarzenia, kiedy to panu młodemu pękły spodnie, gdy brał na ręce wybrankę swego serca. Próg sali weselnej okazał się więc dla młodej pary pierwszym testem dystansu do małżeńskich wpadek. A dla rodziny – testem reakcji na siarczyste… „tradycyjne polskie słowo”.