Filmy sci-fi 2022 roku – najlepsze widowiska science fiction warte obejrzenia

Filmy science fiction 2022
Jakie są najlepsze filmy science fiction z 2022 roku? | Fot. Tomislav Jakupec

Jakie filmy sci-fi 2022 roku mogą Cię zachwycić? W moim rankingu znajdziesz tytuły warte obejrzenia – niektóre zaskakujące, inne oburzające – ale z całą pewnością godne polecenia.

Science fiction to wspaniały gatunek filmowy, który od lat cieszy się niesłabnącą popularnością wśród kinomanów na całym świecie. Nie tylko jest widowiskowy, ale także (a może przede wszystkim) dostarcza okazji do nietypowych przemyśleń. Podczas dobrej zabawy można na nowe sposoby analizować otaczającą człowieka rzeczywistość.

Poniżej przedstawiam listę najlepszych filmów science fiction 2022 roku, które uważam za warte obejrzenia. Nie sądzę, żeby ktokolwiek żałował czasu spędzonego na ich oglądaniu. Pozwalają zanurzyć się w fantastyczne światy, podsuwają intrygujące zagadki oraz pobudzają do myślenia. Dokładnie tak, jak lubię.

Jedna kwestia techniczna. W moim rankingu nie znajdziesz kina superbohaterskiego. Zdaję sobie sprawę z tego, że wielu ludzi uważa takie filmy za science fiction, ale prawda jest taka, że… raczej powinny znajdować się na liście produkcji fantasy. Nadprzyrodzone zdolności to w żadnym razie nie jest „science”; tak samo jak bogowie, magia czy ludzie zyskujący nadludzkie moce po ugryzieniu przez radioaktywnego zwierzaczka. Mam nadzieję, że się nie pogniewasz z powodu pominięcia przeze mnie filmów ze stajni Marvela, DC czy innych tego typu uniwersów.

Filmy sci-fi 2022 roku

Jakie filmy sci fi z 2022 roku warto obejrzeć? Spośród wszystkich produkcji wybrałem te, które uważam za najbardziej interesujące. Jest wśród nich kilka niedocenianych perełek, więc przygotuj się na zaskoczenie.


Deus

15. Deus: The Dark Sphere

Ziemia stoi na krawędzi katastrofy ekologicznej. Populacja przekroczyła 20 miliardów, a duże obszary planety w ogóle nie nadają się do zamieszkania. W międzyczasie na orbicie Marsa odkryto ogromną czarną sferę, która nadaje jedno słowo w każdym z języków Ziemi: Deus (Bóg). Do zbadania tajemniczego obiektu wysłano komercyjny statek kosmiczny Achilles, który po drodze zostaje jednak uszkodzony przez dziwną wiązkę światła wyemitowaną przez sferę. Czy załoga przetrwa? Czy pochodzenie i przeznaczenie kuli zostanie odkryte?

Zdaję sobie sprawę, że opis fabuły nie brzmi szczególnie oryginalnie. Dodam też, że samo wykonanie filmu nie jest oszałamiające. Ktoś mógłby wręcz powiedzieć, że to tragiczna produkcja, której sporo brakuje do miana „świetnego kina”. Jednak pomimo wszystkich mankamentów można świetnie się bawić podczas oglądania.

Mała popularność Deusa być może wynika z faktu, że twórcy stworzyli dość dziwaczną fabułę. A jednak jest ona intrygująca; przedstawiane pomysły są nawet ciekawe. Fakt, chwilami wieje nudą. Jest kilka dłużyzn, które mogą wywołać ziewanie. Jeśli jednak bliżej się przyjrzeć, film jest całkiem niezłą okazją do rozmyślań. A dla mnie to bardzo istotna kwestia w science fiction.

  • Premiera: 22 maja 2022
  • Reżyseria: Steve Stone
  • Obsada: Claudia Black, Richard Blackwood, Phil Davis

Cryo

14. Cryo

W podziemnym obiekcie pięciu naukowców budzi się z kriosnu, nie pamiętając, kim są ani jak długo spali. Wkrótce uświadamiają sobie szokującą prawdę: poluje na nich zabójca. A może nawet ukrywa się wśród nich. Jak widać, czasami koszmarem może okazać się nie sen, lecz jawa. Tak jest w przypadku Cryo.

Od samego początku ten film trzyma w napięciu, ale… wielu widzów jest rozczarowanych seansem. Ja również chwilami sądziłem, że Cryo nie pojawi się w niniejszym zestawieniu. Co sprawiło, że jednak się pojawił? Twórcom udało się dobrze dopasować do siebie poszczególne elementy filmu, które prowadzą do ciekawego zakończenia.

Okazuje się, że Cryo zawiera prowokującą do myślenia koncepcję. Niestety, nie mogę napisać, o co konkretnie chodzi, bo zepsułbym Ci zabawę. Ujawnię tylko, że końcówka może stanowić coś w rodzaju objawienia.

  • Premiera: 24 czerwca 2022
  • Reżyseria: Barrett Burgin
  • Obsada: Jyllian Petrie, Emily Marie Palmer, Mason D. Davis

Zbrodnie przyszłości

13. Zbrodnie przyszłości

W bliżej nieokreślonej przyszłości działa Saul Tenser – światowej sławy artysta performer, który praktykuje działalność artystyczną na własnym ciele. Jest to tzw. „syndrom przyspieszonej ewolucji”, który polega na przekształcaniu organów wewnętrznych. Tenser wraz ze swoją partnerką zdobywa ogromną popularność, co zwraca uwagę badaczy z Krajowego Rejestru Narządów.

Zbrodnie przyszłości to nie jest film dla każdego. Jeśli nie masz mocnych nerwów, lepiej w ogóle zrezygnuj z oglądania. Nawet ja się zastanawiałem, czy w ogóle brać się za tę produkcję. Choć w swoim życiu widziałem już sporo pokręconych rzeczy (nie tylko na ekranie), akurat ten film wzbudził we mnie spore wątpliwości.

Ponury, brutalny i mroczny – tak można określić Zbrodnie przyszłości. Trzeba jednak pamiętać, że David Cronenberg (reżyser) jest znany z intrygujących i pod wieloma względami niepokojących filmów (Wideodrom, Mucha, eXistenZ), które wykraczają poza wszelkie schematy. Mimo całej mrocznej aury mamy do czynienia z filmem o dużej sile oddziaływania. Tego szybko nie zapomnisz.

Ciekawostka. Cronenberg już kiedyż stworzył Zbrodnie przyszłości. Premiera pierwszego filmu o tym tytule miała miejsce w 1970 roku. Była to produkcja niezależna i kosztowała zaledwie 20 tysięcy dolarów. Miała postać filmu niemego z wmontowanymi w obraz komentarzami w formie napisów. Mimo że oba filmy „noszą” takie same tytuły, opowieści nie są ze sobą w żaden sposób powiązane.

  • Premiera: 23 maja 2022
  • Reżyseria: David Cronenberg
  • Obsada: Viggo Mortensen, Léa Seydoux, Kristen Stewart

Projekt Adam

12. Projekt Adam

Podróżujący w czasie pilot wraz z młodszą wersją samego siebie i swoim zmarłym ojcem stara się ocalić przyszłość. Fabuła wydaje się prosta i sztampowa. I taka jest w rzeczywistości. Ale to nie przeszkadza w dobrej zabawie. Zwłaszcza gdy ktoś lubi Ryana Reynoldsa – aktora grywającego często w bardzo przyjemnych filmach.

Projekt Adam mógł okazać się totalną klapą. Nie jest to bowiem kino najwyższych lotów (kosmicznych). To komedia akcji, która powinna być odbierana przede wszystkim jako źródło czystej rozrywki. Od samego początku nie liczyłem tutaj na głębokie rozważania czy jakiś mrożący krew w żyłach sekret utrzymujący mnie przez cały czas w napięciu. Oczekiwałem rozrywki. Dostałem ją i jestem zadowolony.

Myślę, że ten prosty w założeniach film science fiction jest jednak godny polecenia. Choć daleko mu do tego, co znajduje się na szczycie niniejszego rankingu, z pewnością nie rozczaruje miłośników wartkiej akcji, gagów i podróży w czasie.

  • Premiera: 9 marca 2022
  • Reżyseria: Shawn Levy
  • Obsada: Ryan Reynolds, Mark Ruffalo, Jennifer Garner, Walker Scobell, Catherine Keener, Zoe Saldaña

Dual

11. Dual

Klonowanie to koncepcja wielokrotnie wykorzystywana w filmach science fiction. Czy można z niej wyciągnąć coś nowego, oryginalnego? Otóż można.

Poznaj Sarę, młodą kobietę cierpiącą na śmiertelną chorobę, która zgadza się na sklonowanie siebie. Pomysł wydaje się całkiem niezły. Gdy Sara umrze, klon zajmie jej miejsce. Niestety sprawy się komplikują, gdyż bohaterka zostaje wyleczona. Dobra wiadomość, prawda? No, nie do końca. Teraz trzeba stoczyć pojedynek z własnym klonem o prawo do dalszego życia.

Dual to nieco zjadliwa satyra na ludzkie pragnienie osiągnięcia nieśmiertelności. Twórcy pokazują, że nie jest to tak piękna idea, jak się wydaje. Wręcz przeciwnie. Przedłużanie życia za wszelką cenę nie prowadzi do niczego dobrego.

  • Premiera: 15 kwietnia 2022
  • Reżyseria: Riley Stearns
  • Obsada: Karen Gillan, Beulah Koale, Theo James, Aaron Paul

Top 10 filmów SF

Zaczynamy główną część rankingu filmów sci fi 2022 roku. Oto jak przedstawia się pierwsza dziesiątka, czyli produkcje, których nie możesz przegapić, jeśli jesteś prawdziwym miłośnikiem gatunku.


Prey

10. Predator: Prey

Prey to horror science fiction w reżyserii Dana Trachtenberga. Jest to piąta odsłona franczyzy Predator, a jednocześnie prequel poprzednich filmów z serii. Opowieść prezentuje pierwszą podróż Predatora na Ziemię. Akcja osadzona została około 300 lat temu, a bohaterką jest młoda kobieta o imieniu Naru, zaciekła wojowniczka z ludu Komanczów.

Choć nie jestem wielkim fanem tego typu kina, tym razem nie mogę odmówić twórcom dobrych pomysłów oraz wysokiej jakości efektu końcowego. Co ciekawe, Prey nie jest tak agresywny, jak się spodziewałem. Co prawda, cała fabuła kręci się wokół walki człowieka z drapieżcą, ale wszystko jest jakby bardziej emocjonalne. Być może to zasługa kobiecej postaci. Sam nie wiem.

  • Premiera: 5 sierpnia 2022
  • Reżyseria: Dan Trachtenberg
  • Obsada: Amber Midthunder, Dane DiLiegro, Dakota Beavers, Stefany, Stormee Kipp, CJ Collard

Moonfall

9. Moonfall

To była katastrofa. Moonfall był szeroko krytykowany, zarobił znacznie mniej pieniędzy, niż się spodziewano, i rozczarował wielu ludzi. Mimo to nadal uważam, że jest to jeden z najlepszych filmów science fiction 2022 roku.

Chociaż kolejny film o kosmicznej katastrofie nie był mi potrzebny do szczęścia, Moonfall ma w sobie to coś, co naprawdę lubię: zaawansowaną technologię obcych, intrygującą historię, wysoką stawkę (wszak chodzi o przetrwanie ludzkości), tajemnicę oraz ciekawe postaci. Jedno też należy zaznaczyć – ten film stanowi wprowadzenie do większej historii.

Moonfall trzyma w napięciu przez cały czas. Nic dziwnego, skoro przygoda zaczyna się od Księżyca wyrzuconego z orbity przez nieznaną siłę, skutkiem czego wszedł na kurs kolizyjny z Ziemią. W dodatku bohaterowie (dwoje astronautów oraz miłośnik teorii spiskowych) odkrywają, że nasz satelita nie jest tym, czym się wydaje.

Katastrofa tym razem prowadzi do czegoś zaskakującego. Do jeszcze większej katastrofy mogącej wydarzyć się w przyszłości. Osobiście uważam, że Moonfall jest filmem wartym obejrzenia.

  • Premiera: 4 lutego 2022
  • Reżyseria: Roland Emmerich
  • Obsada: Halle Berry, Patrick Wilson, John Bradley, Michael Peña, Donald Sutherland, Charlie Plummer

BigBug

8. BigBug

Zarys fabuły: W 2050 roku sztuczna inteligencja jest wszechobecna, a ludzkość polega na niej całkowicie, zaspokajając tym samym każdą swoją potrzebę i marzenie. Dochodzi jednakże do buntu najnowszej generacji androidów, które próbują przejąć władzę nad światem. Tymczasem w pewnej dzielnicy mieszkalnej cztery roboty postanawiają uwięzić swoich właścicieli. Warto zaznaczyć, że BigBug to komedia. Czyli jest… histerycznie.

Uczciwie ostrzegam, że BigBug to dzieło raczej ekscentryczne. Daleko mu do mainstreamowych produkcji, toteż wielu ludziom film ten może nie przypaść do gustu. Ale warto też mieć na uwadze, że reżyser (Jean-Pierre Jeunet) odpowiada za takie filmy jak Amelia z 2001 roku. To specyficzne kino, którego jestem wielkim miłośnikiem, więc niech nikt się nie dziwi, że także BigBug połechtał moje poczucie artystycznej estetyki… czy jak to nazwać…

  • Premiera: 11 lutego 2022
  • Reżyseria: Jean-Pierre Jeunet
  • Obsada: Dominique Pinon, Elsa Zylberstein, Isabelle Nanty, Youssef Hajdi, Alban Lenoir, François Levantal

Nope

7. Nope

Zwiastun Nope nie spodobał mi się ani trochę. Wydawał się mało interesujący, wręcz nudny. Mając jednak na uwadze nazwisko reżysera, spodziewałem się dobrego filmu. Może nieco dziwnego, ale z pewnością wartego obejrzenia.

Opowieść skupia się na losach dwójki rodzeństwa, właścicieli rodzinnego rancza – Otisa i Emeraldy Haywood. Odkrywają oni coś złowrogiego na niebie. Coś, co porywa ich konie. Coś… no dobra, chodzi o UFO.

Oczywiście wszystko zaczyna się sypać w miarę postępowania akcji. Tym bardziej że właściciel pobliskiego parku rozrywki próbuje czerpać korzyści z tajemniczego, nieziemskiego fenomenu.

Nope otrzymał wyjątkowo pozytywne recenzje zaraz po premierze, a krytycy chwalili jego oryginalność. Twórcy zaprezentowali bowiem koncepcje, których nie widziano wcześniej w filmach o kosmitach. Myślę, że Nope można z powodzeniem określić jednym z najlepszych filmów science fiction 2022 roku. Być może nie najlepszym, ale gwarantuję, że podczas seansu nie znudzisz się ani przez chwilę. Zatem zwiastun zmylił mnie kompletnie.

  • Premiera: 22 lipca 2022 roku
  • Reżyseria: Jordan Peele
  • Obsada: Keke Palmer, Daniel Kaluuya, Steven Yeun, Barbie Ferreira, Michael Wincott, Donna Mills

Coś w spłachetku ziemi

6. Coś w spłachetku ziemi

Oto komedia, horror i science fiction w jednym. Oto dwójka bohaterów pracujących nad filmem dokumentalnym o dziwnym zjawisku. Oto dziwne zjawisko – przedmioty wykonane z kwarcu unoszą się czasami i świecą w nadnaturalny sposób. Do tego mamy jeszcze jakiś dziwny symbol, światła, dźwięki, drgania i sygnały radiowe.

O co tutaj chodzi? To niezbyt dobry pomysł, żeby zdradzać więcej informacji na temat fabuły. Napiszę za to, że poczujesz się jak Alicja w króliczej norze – nieco większej i bardziej pokręconej, a w dodatku prowadzącej do czegoś znacznie bardziej… hmm, lepiej zamilknę. To trzeba samemu zobaczyć.

  • Premiera w Stanach Zjednoczonych: 4 listopada 2022
  • Reżyseria: Aaron Moorhead, Justin Benson
  • Obsada: Justin Benson, Aaron Moorhead

Rubikon

5. Rubikon

Po katastrofie na Ziemi planeta pokryta jest toksyczną mgłą. Załoga stacji kosmicznej musi zdecydować, czy zaryzykować życie, aby pomóc ocalałym, czy zachować swoje bezpieczeństwo na stacji. Niestety, decyzja nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać.

Nie będę ukrywać, że uwielbiam filmy, których akcja toczy się w kosmosie. Z tego też powodu od razu zwróciłem uwagę na Rubikon. Co prawda nie miałem nadziei na wybitne kino, ale przestrzeń kosmiczna to dla mnie wystarczająca zachęta.

A teraz pytanie. Czy ten film science fiction jest naprawdę dobry? To zależy. Jeśli masz już dość eksploatowanego powszechnie tematu ekologii lub szukasz wartkiej akcji – rozczarujesz się. Jeśli natomiast cenisz sobie opowieści nieco bardziej filozoficzne, poruszające kwestie moralne – możesz się naprawdę dobrze bawić.

Tutaj główną rolę odgrywa dialog. Bohaterowie kłócą się i dyskutują. Zastanawiają się, co zrobić; jak poradzić sobie z niezwykle trudną sytuacją.

Żałuję nieco, że twórcom nie udało się lepiej dopracować scenariusza. Jest on… dość dziwny. W niektórych momentach wydawało się, jakby bohaterowie pomijali najbardziej oczywiste „oczywistości”. Fabuła potoczyła się przez to w innym kierunku, niż się spodziewałem.

Ostatecznie Rubikon dał mi to, co cenię w kinie science fiction – okazję do przemyśleń. I chociażby za to twórcom należy się podziękowanie.

  • Premiera (Polska): 15 września 2022
  • Reżyseria: Magdalena Lauritsch
  • Obsada: Julia Franz Richter, George Blagden, Mark Ivanir

Avatar Istota wody

4. Avatar 2: Istota wody

Pierwsza część Avatara była najbardziej dochodowym filmem wszech czasów, a w marcu 2021 roku – po ponownym wprowadzeniu do kin – film odzyskał ten status. Druga część to godny następca – zapierające dech w piersi efekty specjalne, wzruszająca fabuła i wiele momentów, które zostaną w pamięci widzów na długie lata.

James Cameron (reżyser) to człowiek o wielkiej wyobraźni i jeszcze większym rozmachu w realizowaniu swoich wizji. Jego dzieło jest spektakularne. Nawet jeśli komuś może się wydawać, że oto dostał powtórkę z rozrywki, raczej nie będzie narzekać. Jest to bowiem rozrywka najwyższej próby. No, może nie najwyższej, skoro znalazła się „zaledwie” na czwartym miejscu, ale to i tak niezły wynik.

  • Premiera: 16 grudnia 2022
  • Reżyseria: James Cameron
  • Obsada: Sam Worthington, Zoe Saldana, Sigourney Weaver, Kate Winslet, Michelle Yeoh, Stephen Lang

TOP 3 filmy sci-fi 2022 roku

Jakie są trzy najlepsze filmy science fiction 2022 roku? Oto moje typy – propozycje, które rozwalą Cię (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) do tego stopnia, że przez długi czas będziesz chodzić chwiejnym krokiem. Tak przynajmniej było w moim przypadku.


3. After Yang

Jake próbuje przywrócić do życia ukochanego towarzysza swojej córki i odkrywa, że android Yang ma swój sekretny dysk wspomnień.

After Yang to metafizyczny dramat science fiction napisany, wyreżyserowany i zmontowany przez Kogonadę. Film miał swoją światową premierę na Festiwalu Filmowym w Cannes i otrzymał ogólnie pozytywne recenzje od krytyków.

Napiszę wprost: ten film jest genialny.

Gdy pierwszy raz czytałem informacje na temat After Yang, pomyślałem sobie, że oto dostanę kolejną opowieść kręcącą się wokół wyświechtanego tematu. Och, jakże błędne było to myślenie. Twórcy dali widzom coś zupełnie innego, niż się spodziewałem. Ten film jest najzwyczajniej w świecie oszałamiający, wręcz transcendentny w swoim wyrazie. To nie jest seans science fiction, lecz medytacja.

  • Premiera w Polsce: 31 maja 2022
  • Reżyseria: Kogonada
  • Obsada: Colin Farrell, Jodie Turner-Smith, Justin H. Min, Malea Emma Tjandrawidjaja, Haley Lu Richardson

2. Vesper

Akcja filmu toczy się w przyszłości, po upadku ziemskiego ekosystemu. Główną bohaterką jest Vesper, 13-latka walcząca o przetrwanie i opiekująca się swoim sparaliżowanym ojcem. Kiedy dziewczynka spotyka tajemniczą kobietę, rozpoczyna się wyścig z czasem. Vesper musi wykorzystać cały swój spryt, siłę i zdolności biohakerskie, żeby uratować przyszłość rodzaju ludzkiego.

Ten film science fiction jest pomysłowy i klimatyczny, ale nie wszystkim widzom przypadnie do gustu. Jest to bowiem kino europejskie, a ono rządzi się nieco innymi prawami niż typowe amerykanizmy, do których zdążyliśmy już przywyknąć.

Myślę, że film Vesper należy traktować raczej jako filozoficzno-ekologiczną przypowieść niż tradycyjne kino SF. W żadnym wypadku nie jest to wada! Wręcz przeciwnie. To melancholijna wizja, artystyczne dzieło pochylające się nad kondycją ludzkiej natury. I choć fabuła momentami nieco kuleje, a świat przedstawiony jest niezwykle ponury, nie byłbym sobą, umieszczając ten film niżej w zestawieniu.

Jeśli szukasz mądrego science fiction – absorbującego intelektualnie i emocjonalnie – Vesper będzie dla Ciebie idealnym wyborem.

  • Premiera we Francji: 17 sierpnia 2022
  • Reżyseria: Kristina Buožytė, Bruno Samper
  • Obsada: Raffiella Chapman, Eddie Marsan, Rosy McEwen

1. Wszystko wszędzie naraz

Wszystko wszędzie naraz to szalone połączenie kina akcji, komedii i science fiction. Dzieło wizjonerskich twórców filmowych – Daniela Kwana i Daniela Scheinerta oraz producentów Anthony’ego i Joe Russo (Avengers: Endgame).

Fabuła: Evelyn Wang (Michelle Yeoh), borykająca się z trudami codzienności mama w średnim wieku, natrafia na klucz do multiwersum, czyli do sieci przecinających się ze sobą światów. Odkrycie to umożliwia bohaterce zbadanie wszystkich dróg życiowych, którymi nie poszła: począwszy od gwiazdy filmowej aż do uznanego szefa kuchni Teppanyaki. Kiedy pojawiają się mroczne siły, Evelyn będzie musiała wykorzystać wszystko, co ma, i wszystko, czym kiedyś mogła być, aby ocalić to, co jest dla niej najważniejsze: własną rodzinę.

Czy to zasłużone pierwsze miejsce? Myślę, że liczba otrzymanych Oscarów może być tutaj całkiem niezłą wskazówką. Film ten dostał aż siedem statuetek – w tym za najlepszy film, reżyserię i scenariusz oryginalny. To ostatnie wyróżnienie jest, moim zdaniem, szczególnie ważne, ponieważ gwarantuje fabułę na wysokim poziomie. A to jest dla mnie zawsze najważniejsze w filmach science fiction.

Dodam, że po obejrzeniu Wszystko wszędzie naraz sporo czasu rozmyślałem oraz przeprowadziłem kilka owocnych (w sensie filozoficznym) rozmów. Film porusza bowiem kwestię ludzkiej egzystencji – jej sensu i najgłębszego znaczenia. Twórcy nie tylko zapewnili widzom świetną zabawę, ale przede wszystkim dali im do myślenia.

  • Premiera w Polsce: 15 kwietnia 2022
  • Reżyseria: Daniel Kwan, Daniel Scheinert
  • Obsada: Michelle Yeoh, Stephanie Hsu, Ke Huy Quan, Jenny Slate, Harry Shum Jr, James Hong, Jamie Lee Curtis