Jak sądzisz - czytanie jest sztuką? | Fot. Ike louie Natividad
Czy można powiedzieć, że czytanie jest sztuką? Takie dziwne pytanie pojawiło się w mojej głowie podczas... no właśnie... czytania książki. Jej autorka rozważała właśnie kwestię czytelnictwa, odnosząc się do jego miejsca w historii ludzkiej cywilizacji, a ja tymczasem popłynąłem z prądem własnych dziwacznych przemyśleń.
Być może uznasz, że to pytanie jest pozbawione sensu. Czytanie jest przecież zwyczajną umiejętnością wykorzystywaną do pracy lub przyjemności. Oczywiście jest też jednym z najważniejszych sposobów poznawania świata oraz rozwijania umysłu. Ale sztuką? "No, daj Pan spokój" – powiesz z przekąsem.
Ale ja sobie jakoś spokoju dać nie mogę. Jestem nałogowym dręczycielem (na szczęście robię to głównie samemu sobie), więc podrążę jeszcze tę osobliwą myśl. Chciałbym się bowiem dowiedzieć, co naprawdę kryje się za umiejętnością czytania. Może jest coś więcej, niż wydaje się na pierwszy rzut gałką oczną?
Dzięki czytaniu zdobywasz wiedzę. Ładujesz do swojego umysłu konkretne informacje, które pomagają Ci kształtować własną naturę. Możesz zmieniać sposób swojego myślenia czy postępowania, rozwijać zainteresowania i pasje, poznawać różne kultury oraz poszerzać wiedzę z dowolnej dziedziny.
Możesz wreszcie (moje ulubione!) doświadczać przyjemności i relaksować się podczas robienia czegoś wartościowego.
Bo jedno nie ulega wątpliwości: czytanie (nie tylko książek) ma ogromne znaczenie dla osobistego rozwoju. Dzięki regularnemu czytaniu poprawiasz swoją zdolność logicznego myślenia, analizowania i syntetyzowania informacji, kojarzenia faktów. Rozwijasz też wyobraźnię, otwierając tym samym drogę do wewnętrznych przestrzeni, które są nieziemsko wspaniałe (ale to temat na inną okazję).
Nie zapominajmy, że we współczesnym świecie czytanie to kluczowa umiejętność.
Komunikacja oraz wymiana informacji stanowią fundament wszystkiego, co się teraz dzieje. Nawet jeśli nie dostrzegasz na co dzień przepływającej przez nasz glob bezdennej rzeki danych, ona naprawdę tutaj jest. Otacza Cię i wypełnia. I raczej nikt tego nie zmieni.
Osoby, które potrafią czytać szybko i skutecznie, mają więc przewagę nad innymi. Nie tylko sprawniej zdobywają wiedzę, lecz także łatwiej nawiązują kontakty i rozwijają każdą dziedzinę życia, która jest dla nich ważna.
Jak widać, korzyści jest całkiem sporo. To nie ulega wątpliwości. Ale nadal zachodzę w głowę, czy to możliwe, że...
Stawiam chyba dość śmiałą tezę.
Opieram ją na przekonaniu, że sam fakt opanowania umiejętności czytania nie wystarcza do pełnego wykorzystania potencjału drzemiącego w słowie pisanym.
Czytanie nie polega jedynie na rozpoznawaniu i interpretowaniu maleńkich abstrakcyjnych znaczków umieszczonych przez drukarza na papierze (lub programistę na ekranie czytnika). Tutaj chodzi o coś więcej. O skupienie, wyobraźnię, krytyczne myślenie i wyczucie tego, co chce przekazać autor.
"Sztuka czytania polega w dużej mierze na zdobywaniu lepszego zrozumienia życia dzięki zetknięciu się z nim w książce". – André Maurois | Fot. Pexels.
Sztuka czytania to wczuwanie się w treść tekstu, dostrzeganie subtelności i niuansów, a także wyłapywanie tego, co znajduje się między wierszami. Tak to przynajmniej wygląda w przypadku literatury (w szczególności poezji) czy tekstów filozoficznych. Chociaż i treści naukowe potrafią całkiem nieźle namieszać w głowie czytelnika.
A teraz uwaga!
Ta z pozoru prosta czynność, jaką jest czytanie, pozwala Ci robić dokładnie to samo co artysta. Z tą różnicą, że wykorzystywanym tworzywem nie jest dla przykładu farba czy glina, lecz... Ty. A dokładniej Twój umysł.
Czytanie pomaga Ci bowiem kształtować siebie. Nie tylko poszerzasz horyzonty czy uczysz się różnych przydatnych umiejętności (jak skupienie uwagi, rozumienie kontekstu etc.) – zaczynasz także lepiej rozumieć swoją wewnętrzną naturę, dzięki czemu możesz ją modelować.
Tak jak rzeźbiarz czy malarz pracuje z określonym medium, tak Ty działasz na sobie – stajesz się swoim własnym dziełem sztuki.
Na tej właśnie podstawie sądzę, że można uznać czytanie za sztukę. Wszak wymaga ono wypracowania wewnętrznej harmonii, wykonania określonej pracy oraz osiągnięcia konkretnych rezultatów (o dość daleko idących konsekwencjach, jak by nie patrzeć).
Jeśli czytasz w sposób świadomy, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby tę czynność określić mianem sztuki. Twojej prywatnej (wręcz intymnej), mozolnie udoskonalanej sztuki, która z czasem zamienia się w coś pięknego.
Oczywiście czytanie nie jest jedyną techniką kształtowania siebie. Ale z pewnością stanowi jedną z najprzyjemniejszych – o ile ktoś lubi pochylać się nad tekstem i ma w domu kogoś chętnego do masowania bolących pleców.
Czytanie jest stosunkowo nowym wynalazkiem. Serio.
Może się wydawać, że czytamy od zawsze, ale prawda jest taka, że w porównaniu z czasem istnienia człowieka na naszej planecie jest to czynność młodziutka niczym rubaszny szczeniak, który ledwo odrósł od ziemi.
Pismo zostało stworzone zaledwie przed kilkoma tysiącami lat. Pełniło dość specyficzną rolę (np. rejestrowanie plonów czy ilości posiadanych zwierząt gospodarskich) i było znane niewielu osobom. Większość ludzi w ogóle nie czytała aż do XI wieku, kiedy to Bi Sheng (ok. 990-1051) wynalazł ruchomą czcionkę, albo nawet do około 1450 roku, kiedy to niejaki Gutenberg (ok. 1400-1468) przedstawił światu swój wynalazek. Chyba nie muszę pisać, o co chodzi?
Zanim jednak zwykli ludzie zyskali możliwość regularnego czytania, upłynęło jeszcze nieco czasu. Książki i prasa musiały się najpierw upowszechnić.
Rzecz jasna, ludzie musieli się także nauczyć czytać (co do dzisiaj nie jest powszechne we wszystkich zakątkach świata). Tak jak malarz opanowuje techniki malarskie, tak czytelnik poznaje litery, gramatykę i subtelną sztukę rozumienia tekstu.
Teraz wszyscy możemy korzystać z tego narzędzia do kształtowania siebie i robimy to praktycznie cały czas. Obecnie czytamy bowiem bardzo dużo. Znacznie więcej niż chociażby 30-40 lat temu. Czytamy raz lepsze, raz gorsze teksty i ciągle się rozwijamy, czyniąc z analizowania literek poukładanych w równe rządki prawdziwą sztukę życia.
Mamy coraz łatwiejszy dostęp do dużej ilości treści. Czytamy nie tylko książki i artykuły prasowe, ale też strony internetowe czy posty w mediach społecznościowych. Ty też to robisz. Podejrzewam, że dość często. Codziennie czytasz przynajmniej trochę prostych komunikatów. Od czasu do czasu sięgasz natomiast po coś poważniejszego (np. książkę).
W ten sposób uprawiasz (być może nieświadomie) sztukę czytania. Pielęgnujesz swój umysł poprzez obcowanie z tekstami i jeśli robisz to wystarczająco świadomie, jesteś niczym artysta tworzący wyjątkowe dzieło sztuki.
I jak każdy twórca pragniesz rozwijać swoje rzemiosło (przynajmniej mam taką nadzieję). Chcesz osiągać coraz więcej, stawać się lepszą wersją siebie – sprawniejszą, skuteczniejszą oraz zdolną do coraz bardziej niesamowitych rzeczy.
"Czytelnik żyje tysiącem istnień, zanim umrze... Człowiek, który nigdy nie czyta, ma tylko jedno życie". – George R.R. Martin | Fot. Pexels.
Dobra wiadomość jest taka, że nie musisz mieć talentu do czytania. Przydaje się, owszem, ale nie jest niezbędny, by móc stać się wartościowym twórcą własnego życia. Wystarczy nieco wysiłku (ach, to straszne słowo!) i czasu, by osiągnąć biegłość w tej wyjątkowej dziedzinie.
Jeśli chcesz nieco usprawnić czytelniczą praktykę, mam dla Ciebie garść ciekawych wskazówek tudzież trików. Mogą zdziałać prawdziwe mentalne cuda, jeśli tylko zdecydujesz się na ich zastosowanie.
Oprócz powyższych wskazówek mam jeszcze trzy wyjątkowo ważne porady. Chciałbym o nich napisać nieco szerzej, więc pozwól, że popuszczę wodze... może nie tyle fantazji, co rozważań. Myślę, że poniższe "reguły" (jak je nazywam) są na tyle istotne, że powinny wyraźnie wybrzmieć w tym artykule.
Pierwszą regułą dobrej sztuki czytania jest dla mnie:
Nie oszukujmy się. Żyjemy w bardzo trudnych czasach. Z jednej strony, możemy korzystać z niesamowitych wynalazków, ale z drugiej – jesteśmy zalewani potężną falą publikowanych treści (nie tylko literackich). Trudno się w tym wszystkim odnaleźć, a jeszcze większy problem stanowi szukanie prawdziwie wartościowych materiałów.
Znalezienie odpowiedniego tekstu jest niezwykle ważnym krokiem w rozwoju sztuki czytania. To kluczowy moment – od niego zależy, w jakim kierunku potoczy się Twój dalszy rozwój jako mentalnego artysty.
Oto kilka wskazówek (mam nadzieję, że nie zabrzmią zbyt pretensjonalnie):
Zawsze pamiętaj o tym, że wybór odpowiednich treści do czytania to ważny etap. Już teraz możesz sobie ułatwić albo utrudnić życie... W ten sposób dochodzimy do drugiej reguły sztuki czytania, którą jest:
Rozwijanie sztuki czytania jest niemożliwe bez odpowiedniego skupienia. Zwłaszcza w dzisiejszych czasach stanowi to spore wyzwanie – wymaga podjęcia świadomej decyzji. Chcesz czytać? Czytaj! Ale żeby to zrobić, potrzebujesz wytrenowanego umysłu.
Oto kilka sposobów na poprawienie mentalnych parametrów:
Ćwiczenie umiejętności skupienia może być trudne na początku, ale regularna praktyka zawsze przynosi rezultaty.
Gdy przed laty zaczynałem zajmować się własnym umysłem, miałem wrażenie, że podróżuję po bezdrożach. Nierówny teren, siniaki we wszystkich możliwych zakamarkach (nie tylko ciała) oraz przygniatające uczucie przygnębienia – to była moja codzienność.
Na szczęście się nie poddałem i mogę przedstawić Ci ostatnią regułę dobrej sztuki czytania. Jest to:
Analizowanie tekstu, znajdujących się w nim informacji lub przedstawianych postaci (prawdziwych bądź fikcyjnych) prowadzi do rozwinięcia umiejętności myślenia oraz odnajdywania ukrytych znaczeń. W ten sposób uczysz się oceniać argumenty, polemizować z nimi, a także wyciągać własne wnioski. Zyskujesz coraz większą niezależność intelektualną, co jest wartością samą w sobie. Chociażby ze względu na całą masę złych ludzi chcących panować nad innymi.
Jestem pewien, że nie chcesz być niczyim (światopoglądowym) niewolnikiem. Rozwijanie krytycznego myślenia jest jednym z niewielu narzędzi, które może Cię przed tym uchronić.
Oto kilka pomocnych sugestii:
Nauka krytycznego myślenia wymaga czasu i praktyki, ale jest to umiejętność niezbędna w każdym rodzaju twórczości artystycznej oraz szeroko pojętym rozwoju osobistym. Nie pozwól więc, żeby Twój umysł ograniczał się do działania według wyuczonych schematów. Nawet jeśli wydają się bezpieczne, niekoniecznie prowadzą do czegoś dobrego.
"Celem sztuki nie jest przedstawienie zewnętrznego wyglądu rzeczy, ale ich wewnętrznego znaczenia". – Arystoteles | Fot. Andrea Piacquadio.
OK, popisałem sobie na temat sztuki czytania i jestem zadowolony. Ale czy cokolwiek z tego wynika dla Ciebie?
Skoro nadal tutaj jesteś, zakładam, że uważasz czytanie za coś znacznie większego niż zwyczajne przetwarzanie informacji. Wiesz, że wymaga ono specyficznych umiejętności i sposobu myślenia; że prowadzi do tworzenia czegoś niesamowitego.
Sądzę, że wartość sztuki czytania jest niepodważalna. Dzięki niej możemy rozwijać się na tak wielu poziomach, że nie sposób uznać jej tylko za czysty wymysł zakochanego w słowach szaleńca (jakim bez wątpienia jestem).
Dla wielu ludzi czytanie może być ucieczką od rzeczywistości, sposobem na relaks. I nie ma w tym nic złego. Ale są też ludzie czerpiący znacznie więcej korzyści z czytania. Dla nich jest to jeden ze sposobów pracy nad sobą.
Jeśli jeszcze nie wiesz, czy chcesz rozwijać prawdziwą sztukę czytania, czy może wolisz pozostać na poziomie rozrywki... nie będę Cię na siłę zachęcać. Napiszę tylko, że warto spróbować. Czytanie to jedna z najcenniejszych umiejętności, jakie możesz posiąść, więc szkoda by było nie wykorzystać jej do maksimum. Ostateczna decyzja należy jednak do Ciebie.
Jeśli masz ochotę bardziej zgłębić temat sztuki czytania, mam kilka interesujących propozycji. Niektóre mogą Cię zaskoczyć, ale są warte każdej minuty poświęconej na lekturę:
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej bloga o sztuce.
Autor: Wojciech Zieliński
Spędzam sporo czasu na czytaniu o filozofii i psychologii, choć w rzeczywistości po prostu szukam pretekstu, żeby uniknąć zmywania kubków po kawie.
Zawsze chciałem pisać o rzeczach poruszających mnie osobiście. Największą frajdę mam wtedy, gdy mogę zgłębić jakiś fascynujący temat. Zwłaszcza że trzeba się nieźle napracować, by dojść do czegoś sensownego. A kiedy już dochodzę (tylko bez skojarzeń), chętnie dzielę się tym w Internecie. Z nadzieją, że komuś moje słowa pomogą...
Ta strona została znaleziona m. in. przez następujące frazy: czytanie jest sztuką, sztuka czytania, co to jest czytanie, czym jest umiejętność czytania.